Milik trafi do Sevilli? "Cel numer jeden"

Na dwie kolejki przed końcem sezonu Eredivisie, Milik ma na koncie 21 goli. Do lidera Vincenta Janssena traci co prawda cztery trafienia i na koronę króla strzelców większych szans nie ma, za to z Ajaksem jest o krok od mistrzowskiego tytułu. Drużyna z Amsterdamu ma tyle samo punktów co drugi PSV Eindhoven, ale znacznie lepszy bilans bramkowy.

– On jest teraz w fantastycznym momencie swojej kariery, w fantastycznej formie, w którą nie mam zamiaru ingerować. Jego gole są dla nas bezcenne – pochwalił Polaka Frank de Boer, trener Ajaksu.

Milik, licząc wszystkie rozgrywki, zdobył w tym sezonie 24 bramki i zanotował 12 asyst. Nic więc zatem dziwnego, że 22-latka chcą sprowadzić kluby z najlepszych lig na Starym Kontynencie. Kilka dni temu włoska prasa wspomniała o zainteresowaniu Polakiem Interu Mediolan, we wtorek do tego grona dołączyła Sevilla.

Nasz reprezentant znalazł się na pierwszej stronie dziennika "Estadio Deportivo". Milik miałby zastąpić Fernando Llorente, którego za 12 milionów euro chce sprowadzić Borussia Dortmund. Dziennikarze z Andaluzji zaznaczają, że Polak jest celem numer jeden i, że obserwowali go już w Górniku Zabrze.

W sumie Milik w 50 meczach strzelił 32 gole, co daje mu dziewiąte miejsce na liście wszech czasów w historii Ajaksu.

W pierwszych 50 ligowych występach więcej bramek od Polaka zdobyli tylko Henk Groot (52), Ruud Geels (50), Johan Cruyff (48), Klaas-Jan Huntelaar (41), Cees Groot (40), Marco van Basten (40), Dick van Dijk (34) oraz Patrick Kluivert (33).

Za plecami Polaka znaleźli się m.in. Luis Suarez (27) oraz Zlatan Ibrahimovic (19).